Czy parówki można jeść na zimno? Eksperci wskazują jasno

Parówki to produkt, który na śniadanie czy przekąskę wybiera wielu Polaków. Ale czy można je jeść prosto z opakowania, na zimno? Sprawdziliśmy, co na ten temat sądzą eksperci i na co warto zwrócić uwagę, sięgając po ten popularny wyrób.
fot. shutterstock.com

Czy można jeść parówki na zimno?

Choć parówki są produktem poddanym obróbce termicznej i teoretycznie nadają się do spożycia bez dodatkowego gotowania, eksperci ostrzegają przed jedzeniem ich na zimno. Najczęściej wymienianym zagrożeniem jest bakteria Listeria monocytogenes, która może przetrwać w produktach przechowywanych w lodówce. Listerioza, czyli choroba wywoływana przez tę bakterię, może być szczególnie groźna dla kobiet w ciąży, noworodków, osób starszych oraz osób z osłabionym układem odpornościowym.

Nawet prawidłowo przechowywane parówki nie dają gwarancji bezpieczeństwa, jeśli są spożywane na zimno. Najlepszym sposobem na wyeliminowanie ryzyka jest podgrzanie produktu do temperatury co najmniej 75°C tuż przed spożyciem.

Których parówek unikać?

Parówki parówkom nierówne – zwracają uwagę dietetycy. Dr Bartek Kulczyński, znany specjalista ds. żywienia, apeluje, by wybierać produkty o jak najprostszym składzie.

Minimum 90 proc. mięsa to moim zdaniem przyzwoity skład parówek. Dobra parówka powinna mieć taką zawartość mięsa, niski poziom soli (poniżej 2 g), brak konserwantów, azotynu sodu i glutaminianu sodu oraz skórek drobiowych i wieprzowych

– tłumaczy ekspert. Szczególnie ważne jest unikanie parówek z tzw. mięsem oddzielonym mechanicznie (MOM). To mieszanka skór, ścięgien i chrząstek, która nie powinna być traktowana jako wartościowe mięso. Parówki z MOM często zawierają także nadmiar fosforu i innych niepożądanych dodatków.

Czytaj także: Dietetycy nie mają wątpliwości: to najzdrowszy ketchup. Polacy go nie doceniają

Jak prawidłowo podgrzewać parówki?

Jeżeli już decydujemy się na zjedzenie parówki, kluczem do bezpiecznego spożycia jest odpowiednie podgrzanie. Najlepiej ugotować wodę i wrzucić parówki do wrzątku na kilka minut, aż będą gorące w środku. 

Pamiętajmy także, by nie spożywać parówek po upływie terminu przydatności do spożycia oraz zawsze sprawdzać, czy opakowanie nie jest uszkodzone.

Czytaj także: Robert Makłowicz uczy, jak... gotować parówki! Wielu z nas robi to źle!

Gdzie można zarazić się listeriozą?

Listerioza to choroba wywoływana przez bakterię Listeria monocytogenes, która może rozwijać się w warunkach chłodniczych. Najczęściej do zakażenia dochodzi właśnie przez spożycie nieodpowiednio przechowywanych lub niepodgrzanych produktów mięsnych, takich jak parówki, ale także wędliny, sery pleśniowe czy ryby wędzone. Ryzyko wzrasta, gdy produkty były przetrzymywane poza lodówką, opakowanie zostało naruszone lub termin przydatności do spożycia dobiega końca.

Czytaj także: Endokrynolog mówi jasno: „jeśli tyjesz, to dlatego, że...”. Lekarz obala mity na temat odchudzania