„Sanatorium miłości 7”, finał. Uczestnicy po programie
Od wyemitowania przez TVP finału „Sanatorium miłości 7” minęło raptem kilka dni, a w sieci pojawił się ogrom informacji dotyczących dalszych losów uczestników. Przypomnijmy: jesienią ubiegłego roku produkcja „SM” zaprosiła bohaterów na specjalny turnus w Mikołajkach. Nad wszystkim czuwała ekipa telewizyjna z Martą Manowską w roli prowadzącej.
Widzowie śledzący nowe odcinki „Sanatorium miłości” byli m.in. świadkami zauroczeń między kuracjuszami. Już wiadomo, że Ula i Stanley są razem po programie. Przed kamerami miłość Małgorzacie wyznał z kolei Marek. Fani projektu TVP mocno trzymali kciuki za rozwój tej relacji. W przypadku wspomnianego duetu próżno jednak szukać happy endu. Co więcej: sytuacja między bohaterami mocno się zmieniła…
„Sanatorium miłości”. Małgorzata i Marek nie są razem
Tuż po zakończeniu emisji „Sanatorium miłości 7” Anna i Małgorzata zorganizowały w sieci spotkanie live, podczas którego ujawniały nowe informacje na temat turnusu na Mazurach. Przyznały wówczas, iż weszły w posiadanie informacji o życiu prywatnym Marka. Według nich mężczyzna, będąc na nagraniach, miał bowiem utrzymywać kontakty z innymi paniami.
Marek przyszedł do programu, mając swoją kobietę – cytuje matematyczkę z Lubska portal „Pomponik”.
Wieści te koleżankom z pokoju miał przekazać współlokator Marka – Stanisław. A jak sam zainteresowany odniósł się do tych słów? Adorator Małgosi zabrał głos w tej sprawie, publikując specjalne wideo.
Marek z „Sanatorium miłości 7” odpowiada na zarzuty
Marek z „Sanatorium miłości 7” zamieścił w mediach społecznościowych kilkuminutowy filmik poświęcony jego udziałowi w show TVP. Przyznał w nim, iż po zakończeniu nagrań starał się dbać o dobry kontakt z resztą uczestników, m.in. zapraszając ich do siebie. W efekcie odwiedzili go: Anna, Małgorzata, Adam oraz Zdzisław.
Sądziłem naiwnie, że nasze relacje nieco się ocieplą, że mój wizerunek będzie bardziej dla nich wiarygodny. Było, ale na krótko… Już po emisji pierwszego odcinka zaczęły pojawiać się plotki kolejne intrygi i tak już przez resztę następnych odcinków – wyznał Marek.
W swoich dalszych słowach uczestnik „Sanatorium miłości 7” przedstawił swój punkt widzenia w sprawie znajomości utrzymywanych z osobami spoza programu:
(…) Idąc do programu, nie oszukałem i nie okłamałem nikogo. Ale nie ukrywałem, że mam dużo koleżanek, czego świadkiem był Stanisław, gdy zadzwoniła do mnie jedna z nich. I na tej podstawie Stanisław puścił plotkę, że mam partnerkę, a dziewczyny szybko to wykorzystały…
Marek wspomniał także, iż jest w posiadaniu informacji na temat byłej sympatii:
(…) Posiadam ogromną wiedzę na temat niechlubnej przeszłości i życia Małgosi, ale, tak jak mówiłem, nie zniżę się do jej niskiego poziomu i nie będę tej wiedzy wykorzystywał ani przekazywał w świat…
Spodziewaliście się takiego obrotu spraw?
- Janina z „Sanatorium miłości” skrytykowała finał 7. edycji show. „Jak można wybierać parę królewską podczas grillowania?!”
- To dlatego Edmund z „Sanatorium miłości” musiał opuścić program? Zdzisław ujawnił zaskakujące kulisy!
- Produkcja „Sanatorium miłości” podziękowała Marcie Manowskiej. Co z kolejną edycją?
