Weronika Rosati w żałobie
Weronika Rosati pozostaje w stałym kontakcie z fanami i regularnie publikuje posty na Instagramie. Poczynania aktorki śledzi tam prawie 350 tysięcy osób. O ile zwykle na jej profilu pojawiają się kadry z wyjazdów, projektów zawodowych czy prywatnych chwil rodzinnych, teraz kobieta podzieliła się bardzo przykrą informacją. Tragiczne wieści przekazała 19 czerwca wieczorem.
Weronika Rosati opublikowała zdjęcie z ukochanym pupilem – Taylorem. W opisie poinformowała, że york niestety odszedł. Śmierć członka rodziny wydarzyła się bardzo niespodziewanie, a jej przyczyną była szybko postępująca choroba.
„Nie było mnie tu kilka dni”
Weronika Rosati poinformowała fanów, że Taylor – ukochany rodzinny pies – odszedł. Przyczyną śmierci była choroba, która postępowała bardzo szybko. Aktorka przyznała, że york umarł, kiedy ta była poza domem i nie miała szans na pożegnanie:
Czemu psy żyją za krótko. Nie było mnie tu kilka dni bo poza planem filmowym dotarła do mnie bardzo przykra wiadomość że nasz piesek Taylor nagle zachorował i niestety nie żyje.
Kobieta, aby oddać swoją miłość do zwierzaka, podsumowała wpis słowami Brigitte Bardot:
Pies zadaje ból tylko wtedy, gdy umiera.
Pod postem, w którym Rostai podzieliła się wspólnymi zdjęciami z Taylorem, posypały się słowa wsparcia:
Ściskam. Wiem, jaki to ból;
Wyrazy współczucia - to zawsze tak boli gdy musimy się z nimi pożegnać;
Nikt nie ujął tego lepiej niż Bridget Bardot.