Justyna Steczkowska wraca na Eurowizję po 30 latach
13 maja 2025 roku, niemal co do minuty równo trzy dekady po swoim pierwszym występie na eurowizyjnej scenie Justyna Steczkowska wraca na scenę konkursu, reprezentując Polskę z utworem „Gaja”. Trzydzieści lat temu, występując 13 maja 1995 roku z piosenką „Sama” w Dublinie, zajęła osiemnaste miejsce. Wtedy śpiewała jako pierwsza w finale, teraz w pierwszym półfinale przydzielono jej drugi numer.
Mimo iż wynik Steczkowskiej z 1995 roku nie był to najlepszym z polskich rezultatów, po latach wśród fanów Eurowizji panuje przeświadczenie, że Polska „wyprzedziła” tamtą kompozycją swoje czasy i gdyby Justyna wystąpiła z tą samą piosenką już kilka lat później, poradziłaby sobie zdecydowanie lepiej. „Sama” do dziś cieszy się uznaniem sympatyków konkursu. Ci tuż przed jej powrotem 52-letniej dziś gwiazdy na Eurowizję dostrzegli coś niesamowitego.
Eurowizja 2025. Steczkowska wykonała wymowny gest
Fani doszukali się w pewnym geście Justyny Steczkowskiej niesamowitej symboliki. Odkryli bowiem, że reprezentantka Polski zaczyna występ do „Gai” tą samą pozą, którą zakończyła występ do utworu „Sama” w 1995 roku, stojąc z uniesionymi do góry rękami i skrzyżowanymi dłońmi.
To wspaniała klamra na jubileusz – podkreśla Dziennik Eurowizyjny, który podzielił się tym spostrzeżeniem.
Opublikowanym przez wspomniany portal wpisem w relacji na swoim profilu na Instagramie podzieliła się również sama gwiazda. Choć nie odniosła się do spekulacji, czy był to zamierzony ruch, czy czysty przypadek, to z pewnością przepiękny symbol jej powrotu na Eurowizję po trzydziestu latach.
fot. Instagram/@dziennik_eurowizyjny