Maja Frykowska ma kontakt z mordercą swojego dziadka
Maja Frykowska zdobyła popularność dzięki udziale w reality show „Big Brother” oraz „Bar”. Jest wnuczką Wojciecha Frykowskiego, który został zamordowany w 1969 roku przez członków sekty Charlesa Mansona w willi Romana Polańskiego.
Teraz Maja Frykowska była gościnią w podcaście „Pętla zbrodni”. W rozmowie z Moniką Sławecką opowiedziała o swoim dziadku, z którym nie dane było jej się poznać, jednak, jak sama przyznała, gdyby żył, na pewno by się z nim polubiła.
Wojciech Frykowski zginął z rąk członków sekty. Jego wnuczka spotka się z mordercą
Celebrytka powiedziała, że jeden z członków sekty, która zabiła jej dziadka, Tex Watson, głosi słowo Boże w więzieniu w Santa Monica. „Wierzę mu, bo sama jestem nawrócona” – zdradziła.
Okazuje się, że Maja Frykowska ma kontakt z mordercą swojego dziadka. Pisała z nim listy. „W tych listach on mnie przepraszał. Pisał, że nie ma słów, by opisać to, co się stało”. Maja Frykowska jest w kontakcie ze wszystkimi rodzinami zabitych osób i ma pozwolenie na widzenie z Teksem Watsonem.
Nie wiem, jaka będzie moja reakcja. Nie wiem, co się stanie, gdy usiądę z nim i spojrzę mu w oczy. Listy pisał do mnie ręcznie. Kiedy je czytałam, myślałam: „Ta sama ręka, która pisze ten list, zabiła mi dziadka”. Ale wybaczę. Oczywiście, że wybaczę. Muszę tę sytuację odpuścić też sobie.