Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek – dzieci
Rozstanie Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela było jednym z najbardziej zaskakujących wydarzeń w show-biznesie w ostatnich latach. Wcześniej aktorka – występująca m.in. w serialu „M jak miłość” – i tancerz uchodzili za zgrany duet. Para poznała się w czasie, gdy Cichopek była uczestniczką „Tańca z gwiazdami”. Między uczestnikami tanecznego show narodziło się uczucie, które zostało przypieczętowane ślubem. Ceremonia odbyła się w 2008 roku, a rok później rodzina Hakielów powiększyła się o syna: Adama. Następnie gwiazda „Emki” urodziła córkę: Helenę (w 2013 roku).
W marcu 2022 roku Hakiel i Cichopek oficjalnie ogłosili, że nie są już razem. Dziś obydwoje są już w innych związkach. Ona została partnerką dziennikarza: Macieja Kurzajewskiego, a on poznał Dominikę Serowską, z którą ma syna. Romeo Hakiel przyszedł na świat w grudniu ubiegłego roku.
Marcin Hakiel stara się chronić prywatność dzieci, przez co opowiada o osobistych sprawach w sposób bardzo delikatny. Ostatnio choreograf rozmawiał z Hanną Jewsiewicką, która prowadzi podcast „Po macoszemu”. To właśnie tam Hakiel wspomniał o tym, jak jego starsze pociechy poradziły sobie z rozwodem rodziców. Przywołał przykład, w którym potrzebna była wizyta w szkole córki.
Marcin Hakiel o córce
Marcin Hakiel wprost przyznał, iż zdawał sobie sprawę z tego, w jak trudnym położeniu zaleźli się Adam i Helena. Ze swojej strony zrobił wszystko, by ułatwić im przejście przez ten proces. Sięgnął przy tym po pomoc ze strony specjalisty.
„(…) Uznałem, że warto, żeby dzieci poszły do psychologa. Żeby miały komfort porozmawiania z kimś innym. Wychodzę z założenia, że najlepiej jest o tym nie mówić przy dzieciach, ale jednak coś tam podsłuchają nieraz, więc myślę, że ta wizyta u specjalisty, to był dla nich taki wentyl bezpieczeństwa, żeby spuścić trochę tego ciśnienia, które w nich było (…)”.
Tancerz powrócił również pamięcią do sytuacji, w której został poproszony o wizytę w szkole, do której uczęszcza jego córka. W pewnym momencie w klasie zaczęto bowiem poruszać kwestię medialnego rozstania Cichopek i Hakiela:
Byłem wzywany do szkoły, że w klasie Helenki są rozmowy na temat jej rodziców. I tak się cieszę, że dzieciaki chodziły i chodzą do prywatnych szkół, bo jakby to była 40-osobowa klasa, to byłoby tego dwa razy więcej.
„Tutaj też szkoła Helenki fajnie się zachowała, nauczyciele to wyczuli i szkoła zareagowała. Helenka chodziła do psychologa porozmawiać sobie na przerwach”.
W tej samej rozmowie choreograf przyznał, jaką relację mają jego obecna partnerka i nastoletnia córka. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
