Agnieszka Hyży oficjalnie poinformowała. Takie wieści po 10 latach małżeństwa

Agnieszka Hyży zamieściła w mediach społecznościowych obszerny wpis. Po dziesięciu latach z Grzegorzem Hyżym przyznała: „Mało kto wierzył”. Słowa gwiazdy „Halo, tu Polsat” nie pozostawiają wątpliwości w sprawie jej małżeństwa.
fot. Pawel Wodzynski/East News, Adam Burakowski/East News

Agnieszka i Grzegorz Hyży pobrali się 10 lat temu

Agnieszka i Grzegorz Hyży są małżeństwem od 10 lat. Wcześniej oboje mieli już za sobą zakończone rozwodami relacje. Gwiazda „Halo, tu Polsat” ze swoim pierwszym mężem Mikołajem Witem doczekała się córki Marty, piosenkarz natomiast ze związku z Mają Hyży ma dwóch synów: bliźniaków Wiktora i Alexandra. Razem doczekali się urodzonego w 2021 roku syna Leona.

17 lipca małżeństwo Hyżych świętowało okrągłą rocznicę ślubu. Z tej okazji ponownie wybrali się do Włoch, gdzie w 2015 roku się pobrali. Tym razem nie do Rzymu, a do Toskanii. Chwaląc się w mediach społecznościowych relacją z rocznicowego wypadu, Agnieszka podzieliła się szczerym wyznaniem.

Mało kto wierzył. Były momenty, że i my przestawaliśmy wierzyć – zaczęła.

Hyży nie zostawiła wątpliwości ws. swojego małżeństwa

Dodając pod swoim wpisem znaczący hashtag, mówiący: „patchwork też ma sens”, gwiazda Polsatu zdecydowała się na osobiste wyznanie. „Wiecie, dlaczego o tym piszę? Bo 10 lat to naprawdę coś.  Ale jeszcze więcej znaczą wasze historie — związkowe, rodzinne, patchworkowe. Choć często się nie znamy, zostawiacie u mnie kawałek siebie. I chcę wam powiedzieć jedno” – napisała, dodając:

„Nawet jeśli w relacji upada się wiele razy – można się podnieść. Można dojść do miejsca, w którym po latach spaceruje się razem po oliwnym gaju – choć takich spacerów mogło już nie być. Nawet jeśli coś się kiedyś skończyło – można zacząć od nowa. Inaczej. Mądrzej. Lepiej”.

Hyży odniosła się też do rozmaitych plotek, jakie namnożyły się na przestrzeni ostatnich lat, nie zostawiając wątpliwości w sprawie swojego małżeństwa. „Nawet jeśli świat wokół krzyczy, nie akceptuje, dorabia gęby, rzuca kłody i zabiera spokój – można to przetrwać. I można wyjść z tego silniejszym. Nie musi was kochać cały świat. Wystarczy, że wy widzicie sens w codziennym kochaniu się, godzeniu, wybaczaniu, byciu obok” – zwróciła się do fanów.

Czytaj dalej: