Rybik cukrowy – mały, zwinny lokator
Rybik cukrowy większości z nas jest dobrze znany – to niewielki owad bezskrzydły, mierzy zwykle od 13 do 25 milimetrów. Charakteryzują go długie czułki, trzy szczecinki przy odwłoku i srebrzysta barwa ciała. Warto wiedzieć, że w naszym klimacie nie występował od zawsze – przybył z tropików, a swoje pochodzenia odzwierciedla w miejscach, w których bytuje. Najczęściej spotkamy go w łazience, gdzie wilgotność jest wysoka, a temperatura ciepła.
Rybik cukrowy – co zdradza jego obecność?
Choć rybik cukrowy jest dość niewielki, łatwo można dostrzec go gołym okiem. Jeśli nie widzisz go za dnia, to jeszcze o niczym nie przesądza. Te owady nie przepadają za światłem, prowadzą nocny tryb życia. Bardzo prawdopodobne jest spotkanie rybika w nocy, kiedy np. nagle schodzimy do toalety. Kiedy zapalisz światło, niewykluczone, że dostrzeżesz małego, srebrzystego insekta. W takim sytuacjach owad zwykle ucieka w bezpieczne miejsce – pod pralkę, szafkę czy za kosz na pranie.
Czy rybik cukrowy jest szkodnikiem?
W dobie występowania rozmaitych szkodników domowych, każdy „nowy” dziki lokator może od razu budzić ogromną niechęć. Niektórzy mają już za sobą walkę z molami spożywczymi, odzieżowymi, prusakami, gryzkami czy pluskwami. W przypadku rybika panika nie jest konieczna – ten owad żywi się głównie resztkami i zanieczyszczeniami m.in. pod łazienkowymi meblami. Ważne jest, że nie przenosi chorób ani nie atakuje człowieka, nie stanowi więc dla nas zagrożenia. Wyjątkiem bywają sytuację, kiedy rybiki pojawią się w jednym miejscu w ogromnej ilości – wtedy mogą np. zjadać papier i klej introligatorski z książek w biblioteczce. Takie przypadki zdarzają się jednak bardzo rzadko.