Zapamiętajcie tę datę! Jeden z filmów roku zostanie dodany na platformę MAX

„Grzesznicy” to jedna z najgłośniejszych premier filmowych tego roku. Reżyser zaangażował do niej znakomitych aktorów, na ekranie pojawiają się m.in.: Michael B. Jordan, Hailee Steinfeld, Wunmi Mosaku, Li Jun Li, Miles Caton, Jack O’Connell oraz Delroy Lindo. Jak się okazuje, produkcja za moment będzie dostępna dla użytkowników platformy MAX. Kiedy dokładnie?
Kadr z filmu „Grzesznicy” (2025), fot. Warner Bros.

Grzesznicy” – wielki sukces kasowy i świetne recenzje

Ryan Coogler, twórca takich hitów, jak „Czarna Pantera” czy „Creed” postanowił ostatnio zmienić nieco obszar swoich zawodowych zainteresowań i nakręcić… horror. W ten oto sposób w 18 kwietnia do polskich kin trafił film „Grzesznicy”, dedykowany wujkowi reżysera, z rewelacyjnym Michaelem B. Jordanem w podwójnej roli. Aktor wciela się w braci bliźniaków, którzy po wielu latach wracają do rodzinnego miasta. Mężczyźni planują zacząć życie od nowa i otworzyć klub bluesowy. Na miejscu okazuje się jednak, że czeka na nich coś zupełnie innego, a mianowicie: pradawne zło.

Film zachwycił widzów na całym świecie, a od momentu premiery uzbierał ponad 360 milionów dolarów wpływów. Sam weekend otwarcia przyniósł za Oceanem sumę 45 milionów, co przebiło ostatniego „Minecrafta”, co daje mu tytuł jednego z najbardziej kasowych filmów roku. Mówi się też, że jest to bardzo solidny kandydat do Oscara.

„Grzesznicy”: MAX wprowadza film do biblioteki

Dzieło Cooglera dostępne jest już na kilku platformach streamingowych, np. na Prime Video czy Premiery CANAL+. Teraz do tego grona dołączy kolejny serwis, a mianowicie MAX. „Grzesznicy” mają trafić do jego biblioteki 4 lipca, a dzień później odbędzie się seans w telewizji HBO.

Młodzi, piękni i bezwzględni. Nowy serial Netflixa to idealna propozycja na weekend!
Co obejrzeć w weekend? Nie musisz długo się zastanawiać, bo na Netflixie właśnie wylądował nowy serial, w którym występują doskonale znani hiszpańscy aktorzy. Już teraz sprawdź, o czym jest „Olympo”, bo z całą pewnością będzie...

Czytaj dalej: