Czy w trakcie wojny trzeba spłacać kredyt?
Osoby, które są w trakcie spłacania kredytu, zastanawiają się między innymi, czy w momencie ogłoszenia stanu wojennego ich raty zostaną zawieszone. Jak wyjaśnia Jakub Kurek, specjalista ds. finansów osobistych, „nie istnieje prawo mówiące, że po wybuchu wojny umowy kredytowe zostaną unieważnione bądź zawieszone”. Niezależnie od sytuacji „zadłużenie trzeba będzie dalej spłacać”, jednak bank może wprowadzić pewne działania, które ułatwią sytuację kredytobiorcy.
Jest przepis, który mówi jasno, że w trudnej sytuacji finansowej kredytobiorcy bank powinien umożliwić mu restrukturyzację zadłużenia, a więc np. karencję (przerwę) w spłatach rat czy też zmniejszenie rat poprzez wydłużenie kredytu – tłumaczy.
Co ze spłatą kredytu podczas wojny?
Momenty kryzysowe sprawiają, że banki wprowadzają specjalne środki, które mają pomóc ich klientom. Ekspert zwrócił uwagę na to, że na przykład w trakcie pandemii nasz rząd zdecydował o wprowadzeniu „ustawowych wakacji kredytowych”, które miały wesprzeć spłacających. O tym, jak sytuacja zmienia się po ogłoszeniu stanu wojennego, mogliśmy przekonać się, obserwując działania naszego sąsiada. Ukraińskie banki kilka dni po inwazji wydały odpowiednie zalecenia, które miały ułatwić sprawę osobom z kredytem. Obejmowały one między innymi: zawieszenie windykacji, umorzenie kredytów za zniszczone mienie czy brak kar oraz odsetek za spóźnienia w kolejnych ratach.
Praktyka pokazuje, że w trudnych sytuacjach zarówno rząd, jak i banki mogą ułatwić sytuację spłacającego poprzez zmianę warunków spłaty czy też brak kar i windykacji za opóźnienia – uspokaja nasz rozmówca.
Kredyt a śmierć kredytobiorcy
Biorąc pod uwagę wszystkie możliwe scenariusze, nawet te najgorsze, pojawia się też pytanie: co jeśli kredytobiorca straci życie podczas działań wojennych? W standardowej sytuacji kredyt i spadek zostanie przeniesiony na spadkobierców zmarłej osoby – oni będą mogli zdecydować, czy wszystko przyjmują czy odrzucają.
Kredytobiorca może jednak mieć ubezpieczenie na życie, które po jego śmierci spłaci kredyt, a więc rodzina odziedziczy nieruchomość bez długów – zauważa Kurek.
Mężczyzna zwraca też uwagę na to, że „przytłaczająca większość towarzystw ubezpieczeniowych wyłącza z odpowiedzialności śmierć w wyniku działań wojennych”. Możliwe są jednak wyjątki – te „wyłączają śmierć w wyniku czynnych działań wojennych”. Oznacza to, że jeśli dana osoba zginie będąc niebiorącym udziału w walkach cywilem, to „świadczenie zostanie wypłacone, a kredyt może być spłacony, jeśli tylko kwota ubezpieczenia będzie wystarczająca”.