Nie żyje mama Brada Pitta
Zagraniczne portale poinformowały o śmierci mamy jednego z największych aktorów Hollywood – Brada Pitta. Jane Etta Pitt miała 84 lata. Źródła serwisu „TZM”, który jako pierwszy przekazał smutne wieści, twierdzą, że kobieta odeszła w tym tygodniu.
Wnuczka pożegnała babcię
Wnuczka kobiety, Sydney Pitt, opublikowała na Instagramie wpis, w którym pożegnała babcię.
Moja słodka babciu, Jane Etta, nie byliśmy jeszcze gotowi na to, żebyś poszła, ale świadomość, że wreszcie możesz śpiewać, tańczyć i malować, sprawia, że jest to trochę łatwiejsze – zaczęła.
W poście dziewczyna podkreśliła, że Jane Etta miała złote serce i dbała o wszystkich dookoła. Wspomniała, że to właśnie ona była osobą, która nauczyła ją, co to znaczy być dobrym człowiekiem i jak odnaleźć szczęście w najmniejszych rzeczach.
Nie wiem, jak bez niej ruszymy do przodu. Ale wiem, że ona wciąż tu jest w każdym pociągnięciu pędzla, każdym miłym geście, każdym koliberku. Była miłością w najczystszej postaci. Mieliśmy szczęście, że mogliśmy ją kochać, gdy dorastaliśmy i wiem, że żyje dalej poprzez każdego z nas – napisała.
Brad Pitt i jego mama
Pod koniec czerwca do polskich kin trafiła najnowsza produkcja z Bradem Pittem – „F1: Film”. Promując tytuł w programie „Today”, prowadzonym przez Savannah Guthie, aktor poświęcił chwilę swojej mamie. Zwrócił się do kobiety, mówiąc:
Muszę pozdrowić mamę, bo ogląda cię każdego ranka.
Następnie powiedział do kamery „Dla Jane Pitt!” i posłał całusa.
fot. East News (2014)
fot. East News (2012)